Wypadek z udziałem pieszych i rowerzystów. Jak postąpić.

Ostatnia aktualizacja: 19 listopad 2021

Odpowiedzialność za wypadek

Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, że zupełnie inaczej określana jest odpowiedzialność za wypadek z udziałem pieszego lub rowerzysty, niż w momencie, kiedy w wypadku biorą udział wyłącznie samochody. Odpowiedzialność na zasadzie winy to pojęcie, które odnosi się właśnie do kolizji samochodowych. Jest to nic innego jak ustalenie winnego, czyli sprawcy wypadku, na którym ciążyć będą konsekwencje, oraz ofiary, której przysługuje rekompensata za poniesione straty. Jak zatem wygląda sytuacja, kiedy to pieszy lub rowerzysta zostaną potrąceni przez samochód? W takim przypadku mówi się o odpowiedzialności na zasadzie ryzyka. Wówczas kierowca z założenia ponosi pełną odpowiedzialność za zdarzenie. Jeżeli zostaliśmy poszkodowani w tego typu wypadku drogowym, nie będziemy musieli gromadzić dowodów oraz udowadniać, że zdarzenie miało miejsce z winy kierowcy. Kierujący będzie musiał ponieść odpowiedzialność, a potrąconemu pieszemu lub rowerzyście będzie przysługiwało prawo do odszkodowania. Warto jednak pamiętać, że są trzy wyjątki od tej reguły. Kierowca samochodu nie poniesie odpowiedzialności, kiedy wypadek miał miejsce na skutek tak zwanej siły wyższej, czyli działania, którego nie jesteśmy w stanie przewidzieć i nie mamy na niego wpływu, nawet jeżeli zachowamy wszelkie środki ostrożności. W tego typu przypadkach będą to głównie nieprzewidziane warunki atmosferyczne. Kierowca zostanie wyłączony z odpowiedzialności także, jeżeli uda mu się udowodnić, że za wypadek w stu procentach odpowiada pieszy, rowerzysta lub osoba trzecia.

Wypadek z udziałem rowerzysty

To, czy rowerzyście będzie przysługiwać odszkodowanie, w dużej mierze zależy od tego, w jakim stopniu przyczynił się do wypadku. Odpowiedzialność na zasadzie ryzyka nie oznacza bowiem, że każdemu rowerzyście będzie przysługiwała maksymalna kwota rekompensaty. Jeżeli kierowca udowodni, że zachował należytą ostrożność, a za wypadek stuprocentową winę ponosi rowerzysta, wówczas taka osoba może pożegnać się z prawem do odszkodowania. Istnieje również mnóstwo sytuacji na drodze, w których to obie strony mają swój udział w wypadku. W jaki sposób rozstrzyga się takie sytuacje? Kierowca przedstawia odpowiednie dowody towarzystwu ubezpieczeniowemu, a oni po przeanalizowaniu materiałów procentowo oceniają, w jakim stopniu każdy zawinił. Jeżeli ustalą, że połowa odpowiedzialności spoczywa na rowerzyście, wówczas może mieć on pewność, że zostanie mu wypłacone jedynie 50% należnego odszkodowania.

Wypadek z udziałem pieszego

Piesi w zderzeniu z potężną maszyną, jaką jest samochód, niejednokrotnie doznają poważnych uszczerbków na zdrowiu. Takie wydarzenia mogą skutkować poważnymi urazami nie tylko fizycznymi, ale i psychicznymi. W związku z tym oni również mogą się ubiegać o wypłacenie jednorazowego zadośćuczynienia za poniesione straty. Jeżeli poszkodowana w ten sposób osoba zbierze wszelką dokumentację medyczną, rachunki i faktury za rehabilitację czy przyjmowane leki, to będzie przysługiwał jej zwrot poniesionych kosztów. Czy jednak kierowca samochodu będzie mógł wykazać, że winę za wypadek ponosi pieszy i zrzucić z siebie odpowiedzialność? Istnieje taka możliwość, jednak jest to bardzo trudne do udowodnienia. Głównie dzieje się to, kiedy pieszy w niedozwolonym miejscu wtargnie na jezdnię, a kierowca, mimo że poruszał się z odpowiednią prędkością, nie był w stanie na tyle szybko zareagować, by uniknąć zderzenia. Do wypadku z winy pieszego może dojść również, jeżeli nie ma on na sobie odblasków, przechodzi na czerwonym świetle, czy porusza się nieprawidłową stroną drogi. Statystyki jednak w tej kwestii są jednoznaczne i okazuje się, że w większości przypadków to kierowcom zdarza się nie zachowywać odpowiedniej ostrożności – jeżdżą za szybko lub prowadzą pod wpływem alkoholu.

Czy kierowcy przysługuje odszkodowanie?

Kierowca udowodnił brak swojej winy, jednak został z uszkodzonym samochodem. W takiej sytuacji ma co najmniej kilka możliwości do wyboru. Najlepszym rozwiązaniem byłoby skorzystanie z ubezpieczenia AC. Ubezpieczyciel w takim przypadku oszacowałby wysokość poniesionych przez samochód strat, wypłacił odszkodowanie na ich pokrycie, a następnie mógłby domagać się zwrotu tej kwoty bezpośrednio od sprawcy wypadku. Nie każdy jednak decyduje się na wykupienie takiej dodatkowej polisy. W takim przypadku warto spróbować polubownie dogadać się z pieszym lub rowerzystą co do kwoty, która mogłaby pokryć straty. Nie zawsze będzie to jednak proste, w końcu możemy trafić na osobę, która będzie starała wymigać się od tego typu odpowiedzialności. Jeżeli próby polubownego załatwienia sytuacji nie przyniosą skutku, wówczas nie pozostanie nic innego, jak skierować sprawę na drogę sądową.

Podobne wpisy
Jeśli masz pytania to zapraszamy do kontaktu pod ogólnokrajowym numerem infolinii
Koszt za minutę wg. stawek operatora
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.