Zderzenie auta ze zwierzęciem. Kto zapłaci za szkody?

Ostatnia aktualizacja: 19 kwiecień 2020

Każdy kierowca musi liczyć się z tym, że pewnego dnia może potrącić dzikie lub udomowione zwierzę. Nawet jeśli zachowamy na drodze najwyższą ostrożność, to możemy nie zdołać uniknąć zderzenia i nasz pojazd zostanie mniej lub bardziej uszkodzony. Kto w takim przypadku ponosi koszty naprawy samochodu?

Na zewnątrz panuje już mrok, jedziemy powoli i bezpiecznie, a i tak nie z naszej winy pod naszą maską trafia zwierzę. Nie pomógł nam nawet nasz szybki refleks i gwałtowne hamowanie.

Łatwo wyobrazić sobie taką sytuację, w której każdy z nas, kierowców, może przecież się znaleźć. Potrącenie zwierzęcia jest wydarzeniem bardzo stresującym i zazwyczaj nie wiemy, jak się zachować, kiedy już nastąpi. Nie wiemy również o tym, czy możemy liczyć na odszkodowanie, i w jaki sposób możemy je uzyskać. A jest o co walczyć bowiem naprawa zniszczonego samochodu może kosztować nawet kilka tysięcy złotych.

Zderzenie ze zwierzęciem domowym

Polskie przepisy mówią jednoznacznie o tym, że za szkody wyrządzone przez zwierzę domowe odpowiada tylko i wyłącznie właściciel zwierzęcia. Przy tym należy pamiętać, że nie tylko kot lub pies są traktowane w kontekście prawa, jako zwierzęta domowe. Również zwierzęta gospodarskie (drób, bydło), które należy do osób niebędących rolnikami, mogą zaliczać się do kategorii zwierząt domowych.

Właściciel zwierzęcia domowego jest zobligowany do pokrycia kosztów naprawy naszego samochodu. Jeśli ma to szczęście, że posiada polisę OC w życiu prywatnym, to odszkodowanie powinna wypłacić za niego firma ubezpieczeniowa, z usług której korzysta. Należy pamiętać jednak o tym, że właściciel zwierzęcia może uniknąć wypłacenia nam odszkodowania, jeśli wykaże, że staranie nadzorował swoje zwierzę i nie mógł w żaden sposób zapobiec jego wydostaniu się na ulicę. W odnalezieniu właściciela zwierzęcia, które ucierpiało w czasie wypadku, powinna pomóc nam policja.

Zderzenie ze zwierzęciem hodowlanym lub gospodarskim

W przypadku kiedy potrąciliśmy zwierzę hodowlane lub gospodarskie możemy również liczyć na odszkodowanie wypłacone przez właściciela zwierzęcia. Musimy tylko ustalić, do kogo dokładnie ono należy. Najlepiej na miejsce wezwać policję i udać się w jej asyście do właściciela zwierzęcia. Pamiętajmy o tym, że hodowcy i rolnicy muszą mieć wykupione polisy OC, jednak niektórzy z nich takowej nie posiadają. Wtedy możemy zgłosić się do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. UFG zajmie się ściągnięciem od winowajcy wypłaconego odszkodowania.

Czasami bywa tak, że nie jest łatwo ustalić, czy dane zwierzę było zwierzęciem hodowlanym lub gospodarskim. Pies np. może być równie dobrze domowym pupilem i ulubieńcem rodziny oraz może służyć do pilnowania posesji rolnika. Możemy również potrącić psa pasterskiego. Klasyfikacja zwierząt hodowlanych nie jest więc wcale tak proste, jak może się z początku wydawać. W przypadku, kiedy nie uda się ustalić, kto jest opiekunem zwierzęcia, naprawę pojazdu można próbować sfinansować u swojej firmy ubezpieczeniowej z ubezpieczenia autocasco.

Zderzenie z dzikim zwierzęciem

Dzikie zwierzęta ważą najczęściej dużo więcej od zwierząt domowych, a co za tym idzie, mogą w znacznie większym stopniu uszkodzić nasze samochody. Co najgorsze, kiedy przydarzy nam się już nieoczekiwany i przykry wypadek drogowy z udziałem dzikiego zwierzęcia, to możemy mieć spore problemy z uzyskaniem odszkodowania. Musimy się wtedy liczyć z wysokim kosztem naprawy auta, za którą to będziemy musieli zapłacić z własnej kieszeni.

Jeżeli ucierpieliśmy fizycznie w wyniku zderzenia z dzikiem zwierzęciem, standardowe OC pokryje koszty szkód osobowych. Podobnie wygląda sytuacja, gdy ucierpiał któryś z pasażerów. Jeśli natomiast chodzi o kwestię AC, to abyśmy mogli ubiegać się o pieniądze z odszkodowania, musi ono nie zawierać żadnych wyłączeń w zakresie zderzeń ze zwierzętami. Musimy zwrócić na to szczególną uwagę, kiedy wykupujemy dany pakiet AC. W przypadki kiedy często jeździmy leśnymi lub górskimi drogami, lepiej zadbajmy o to, aby ubezpieczyć się na wypadki z udziałem dzikich zwierząt. Gdy to zrobimy, to możemy spać spokojnie. W momencie, w którym spotka nas przykre zdarzenie drogowe, wystarczy, że wezwiemy na miejsce policję, która sporządzi dla naszego ubezpieczyciela odpowiednią notatkę.

Jeżeli posiadamy wyłącznie ubezpieczenie OC, to o odszkodowanie możemy zgłosić do zarządcy okręgu łowieckiego lub zarządcy drogi. Szanse na uzyskanie odszkodowania mamy szczególnie duże w przypadku, kiedy do kolizji doszło w dniu polowania, a zwierzę wbiegło nam pod koła w czasie nagonki. Uzyskania odszkodowania nie powinno być też większym problemem, kiedy udowodnimy zarządcy dróg, że doszło z jego strony do zaniedbań i droga, po której poruszaliśmy się autem w momencie wypadku z udziałem dzikiego zwierzęcia nie była odpowiednio oznakowana.

Sytuacja komplikuje się natomiast, gdy przed danym odcinkiem drogi umieszczono znak „Uwaga dzikie zwierzęta”. Ciężko wtedy jest udowodnić, że jechaliśmy bezpiecznie i z należytą uwagą, a do kolizji doszło nie z naszej winy. Dlatego też kierowcy instalują w swoich samochodach kamerki, które nagrywają wszystko to, co dzieje się podczas jazdy.

Potrąciliśmy zwierzę – jak się zachować?

Pamiętaj koniecznie o tym, żeby dobrze udokumentować fakt zderzenia ze zwierzęciem – najlepiej poprzez oficjalne oświadczenie kolizji drogowej. Wezwijmy na miejsce od razu policję i opowiedzmy jej uczciwie, co się wydarzyło. Jeśli tego nie zrobimy, to nie będziemy mieli żadnego dowodu, którym moglibyśmy przekonać ubezpieczyciela do wypłacenia nam odszkodowania. Zróbmy też zdjęcia uszkodzonego auta i miejsca wypadku. Wyposażeni w taki zestaw dowodów i pisemne oświadczenie o wypadku możemy skutecznie walczyć o należne pieniądze. Jeżeli potrąciliśmy zwierzę domowe lub hodowlane, to policja pomoże nam odnaleźć właściciela zwierzęcia. Najlepiej też w asyście mundurowych udać się do właściciela zwierzęcia, aby dochodzić swoich praw. W takich sytuacjach zawsze warto poradzić się firmy zajmującej się odkupem odszkodowań

Podobne wpisy
Jeśli masz pytania to zapraszamy do kontaktu pod ogólnokrajowym numerem infolinii
Koszt za minutę wg. stawek operatora
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.